You are currently viewing Skóra prawdę ci powie

Skóra prawdę ci powie

Powiązania między zdrowiem skóry a ogólnym samopoczuciem

Analiza przeprowadzona przez dr Josepha Mercolę 03 listopada 2024PobierzPDF

Podsumowanie

W moim wywiadzie z dr Keirą Barr, dermatologiem funkcjonalnym i osobą, która przeżyła czerniaka, badamy złożone powiązania między zdrowiem skóry, dietą, stresem i emocjami, opowiadając się za holistycznym podejściem do dermatologii

     

      • Psychodermatologia bada związek między umysłem a skórą, ujawniając, w jaki sposób stres, lęk i trauma z dzieciństwa mogą objawiać się jako widoczne choroby skóry i wpływać na ogólne samopoczucie.

      • Ekspozycja na słońce wymaga zrównoważonego podejścia, uwzględniającego takie czynniki jak dieta (zwłaszcza spożycie olejów roślinnych), kolor skóry i skład ciała, aby zmaksymalizować korzyści przy jednoczesnym zminimalizowaniu ryzyka.

      • Problemy skórne są często wskaźnikami głębszych problemów zdrowotnych. Barr zachęca do postrzegania problemów skórnych jako zaproszenia do zbadania podstawowych czynników fizycznych i emocjonalnych

      • Oś jelita-skóra odgrywa kluczową rolę w zdrowiu skóry. Zaburzenia bakterii jelitowych, takie jak te spowodowane brakiem równowagi szczawianowej, mogą prowadzić do chorób skóry, takich jak prurigo nodularis[1].

    Pod powierzchnią największego organu – skóry – znajduje się złożona sieć powiązań z dietą, poziomem stresu, a nawet najgłębszymi emocjami. Dr Keira Barr, pionierska dermatolog funkcjonalna i autorka książki „The Skin Whisperer[2]”, uczyniła pracę swojego życia odkrywaniem tych zawiłych relacji.

    W wywiadzie zagłębiamy się w niezwykłą podróż Barr: od osoby, która przeżyła czerniaka, do holistycznego rewolucjonisty w dziedzinie zdrowia skóry. Nasza dyskusja podkreśla ukryte czynniki wpływające na zdrowie skóry, podważając konwencjonalną mądrość i oferując świeże spojrzenie na osiągnięcie promiennego zdrowia od wewnątrz.
    Podróż Barr do dermatologii funkcjonalnej rozpoczęła się od szokującej osobistej diagnozy. Jak sama mówi: „Około 12 lat temu moje zdrowie zaczęło się rozpadać… Dla mnie, jako dermatologa, było to bardzo upokarzające. W tamtym czasie moja kariera koncentrowała się na raku skóry, czerniaku. Moja skóra zaczęła się zmieniać i musiałam zdiagnozować u siebie wczesnego czerniaka. „To doświadczenie było punktem zwrotnym dla Barr, prowadząc ją do zbadania głębszych powiązań między ogólnym stanem zdrowia a zdrowiem skóry. Zdała sobie sprawę, że praktyka dermatologiczna musi ewoluować poza zwykłe leczenie objawów.

    Umysł i skóra

    Istnieje mało znany dialog między myślami a skórą, czyli połączenie umysł-skóra. Psychodermatologia jest dziedziną, która bada tę skomplikowaną interakcję między stanem psychicznym a zdrowiem skóry. Ujawnia tym samym, w jaki sposób stres, lęk i trauma z dzieciństwa mogą objawiać się jako widoczne choroby skóry.
    Ta nowoodkryta dyscyplina rzuca nam wyzwanie, abyśmy postrzegali naszą skórę nie tylko jako barierę ochronną, lecz jako dynamiczne lustro naszego wewnętrznego krajobrazu emocjonalnego, zdolne zarówno do odzwierciedlania, jak i wpływania na nasze samopoczucie psychiczne. Barr wyjaśnia:

    „Psychodermatologia jest stosunkowo nową dziedziną dermatologii. Ma około 40 lat, ale o związku między naszym zdrowiem psychicznym a skórą wiemy już od tysięcy lat, po prostu dlatego, że mózg i skóra embriologicznie wywodzą się z tej samej warstwy tkanki. Komunikują się ze sobą przez cały czas”.

    Na przykład stres odgrywa rolę w rozwoju raka skóry. Barr wyjaśnia:

    „Przewlekły i traumatyczny stres odgrywa rolę we wszystkich nowotworach, ale szczególnie w raku skóry w biologicznym cyklu życia. Wykazano, że niekorzystne wydarzenia z dzieciństwa w połączeniu ze stresem w wieku dorosłym zdecydowanie odgrywają rolę w powstawaniu nowotworów, progresji, przerzutów i odpowiedzi na leczenie ….

    To, co przyczynia się do stresu, obejmuje sposób, w jaki odżywiamy nasze ciało, jak śpimy, jak się poruszamy, jak spędzamy czas i niekoniecznie jesteśmy w stanie przetwarzać i metabolizować emocjonalne doświadczenia i traumatyczne doświadczenia, które mogliśmy mieć w pewnym momencie naszego życia „.

    Podkreśla to znaczenie zajmowania się nie tylko czynnikami fizycznymi, lecz także aspektami emocjonalnymi i psychologicznymi w odniesieniu do zdrowia skóry i zapobiegania chorobom.
    O ile wpływ stresorów psychoemocjonalnych na zdrowie jest dobrze ugruntowany, o tyle ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że stresory fizyczne mogą mieć równie znaczący wpływ poprzez podobne szlaki neuroendokrynne, głównie obejmujące kortyzol i adrenalinę. Aspekt ten jest często niedoceniany zarówno w publicznym rozumieniu, jak i w praktyce medycznej.

    W przypadku dr Barr jej dieta niskowęglowodanowa prawdopodobnie spowodowała znaczny wzrost poziomu kortyzolu. Ten wywołany dietą stres, spotęgowany wysokim spożyciem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (PUFA), prawdopodobnie stworzył stan stresu metabolicznego, który przekroczył wpływ jej stresorów emocjonalnych. Ta fizjologiczna reakcja pokazuje skomplikowaną zależność między dietą, równowagą hormonalną i ogólnym stanem zdrowia. Podkreśla to znaczenie zarówno psychologicznych, jak i fizjologicznych czynników stresogennych w ocenie i zarządzaniu stanem zdrowia. Reakcja organizmu na stres nie rozróżnia czynników emocjonalnych od fizycznych, co prowadzi do podobnych kaskad hormonalnych, które mogą znacząco wpływać na zdrowie metaboliczne i ogólne samopoczucie.
    Mimo że chętnie zgodziła się z moimi przypuszczeniami, nie byłem w stanie jej przekonać do końca. Podkreśla to powszechne wyzwanie w opiece zdrowotnej: trudność w zmianie ustalonych perspektyw, nawet w przypadku przedstawienia dowodów na istnienie alternatywnych czynników przyczyniających się do problemów zdrowotnych. Podkreśla to potrzebę ciągłej edukacji i otwartego dialogu w środowisku medycznym na temat złożonych interakcji między dietą, stresem i zdrowiem hormonalnym.

    Ekspozycja na słońce

    Nasza dyskusja na temat ekspozycji na słońce ujawniła interesujące różnice w podejściach. Podczas gdy ja od dawna jestem zwolennikiem odpowiedzialnej ekspozycji na słońce, Barr przyjęła bardziej ostrożne stanowisko. Podkreśliła znaczenie bycia „sun savvy” i „sun smart[3]”, uznając korzyści płynące z porannej ekspozycji na słońce, jednocześnie podkreślając ryzyko raka skóry.
    Rak skóry jest najbardziej rozpowszechnioną formą raka zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Kanadzie. Kluczem jest zrozumienie, jak chronić się przed nadmierną ekspozycją na słońce, jednocześnie czerpiąc z tego korzyści[4]. Jeśli spożywasz dietę bogatą w oleje roślinne lub nasienne, zachowaj szczególną ostrożność podczas ekspozycji na słońce.
    Oleje te zawierają kwas linolowy (LA), tłuszcz omega-6 bardzo podatny na utlenianie pod wpływem promieniowania ultrafioletowego (UV). Światło słoneczne rozkłada te oleje w skórze, wywołując stany zapalne i uszkodzenia DNA.

    Z tego powodu zaleca się ograniczenie ekspozycji na słońce do czasu wyeliminowania tych olejów z diety na co najmniej cztery do sześciu miesięcy. Twoje unikalne cechy fizyczne również odgrywają rolę w tym, ile ekspozycji na słońce jest dla nas idealne. Kolor skóry, określany przez zawartość melaniny, jest tego najlepszym przykładem – ciemniejsza skóra wymaga większej ekspozycji na słońce, aby wytworzyć równoważny poziom witaminy D w porównaniu z jaśniejszą skórą.

    Kolejnym istotnym czynnikiem jest skład ciała, w szczególności procentowa zawartość tkanki tłuszczowej. Tkanka tłuszczowa może magazynować związki rozpuszczalne w tłuszczach, w tym utlenione oleje roślinne. Osoby z wyższą zawartością tkanki tłuszczowej mogą wymagać szczególnej ostrożności podczas ekspozycji na słońce, ponieważ zmagazynowane oleje mogą wydłużyć okres ryzyka nawet po zmianie diety.

    Aby ocenić bezpieczną ekspozycję na słońce, szczególnie w przypadku spożywania olejów roślinnych w przeszłości, należy monitorować skórę pod kątem zaczerwienienia lub pieczenia. Ten „test oparzenia słonecznego” uwzględnia czynniki takie jak pora roku i rodzaj skóry. Jeśli nie zauważysz nawet lekkiego zaróżowienia, ekspozycja na słońce prawdopodobnie mieściła się w bezpiecznym zakresie. Zawsze unikaj oparzeń słonecznych, ponieważ wskazują one na nadmierną ekspozycję.

    W miarę zmniejszania zapasów LA w organizmie ryzyko oparzeń słonecznych i raka skóry znacznie spada. Należy jednak pamiętać o ekspozycji na słońce, szczególnie w okresie przejściowym. Ograniczając oleje roślinne w diecie, unikaj godzin największego nasłonecznienia – zazwyczaj godzinę przed i po południu.
    Na większości obszaru Stanów Zjednoczonych[5] w okresie letnim oznacza to unikanie bezpośredniego nasłonecznienia w godzinach od 11:00 do 15:00 w czasie letnim lub od 10:00 do 14:00 w czasie standardowym. W miarę odtruwania organizmu z nagromadzonych olejów z nasion, stopniowo wydłużaj czas przebywania na słońcu. Ostatecznie możesz tolerować godzinę lub więcej w godzinach największego nasłonecznienia.
    Pamiętaj, że indywidualna reakcja skóry jest różna, więc słuchaj swojego ciała podczas tej regulacji. Złota zasada: nigdy nie dopuść do poparzenia skóry. Oparzenie słoneczne oznacza uszkodzenie, więc jeśli zauważysz zaczerwienienie, natychmiast poszukaj cienia.

    Nasza skóra jest obrazem stanu zdrowia

    Skóra odgrywa rolę ważnego wskaźnika ogólnego stanu zdrowia. Jak ujęła dr Barr: „Twoja skóra to żywy, oddychający organ. To organ endokrynologiczny. Naprawdę może dać ci wiele informacji o tym, co dzieje się pod jej powierzchnią. Zachęcała do zmiany perspektywy: „Zamiast patrzeć na swoją skórę jak na problem, który należy „naprawić”, jest to tak naprawdę zaproszenie do zaciekawienia się tym, co może być zmienną, którą mogę zmienić. Jak mogę pomóc sobie żyć i czuć się lepiej, będąc ciekawym tego, co pojawia się na mojej skórze?”. Barr podzieliła się fascynującym studium przypadku klienta z przewlekłą pokrzywką, pokazując, jak czynniki emocjonalne mogą objawiać się w chorobach skóry:

     

    „Niedawno przyszła do mnie pacjentka, która zmagała się z przewlekłą pokrzywką. Bardzo interesujące jest to, że niedawno ukazał się artykuł na temat przewlekłej pokrzywki, która jest medycznym terminem określającym pokrzywkę i traumę z dzieciństwa”.

    Pacjentka nie reagowała na konwencjonalne metody leczenia. Po głębszym zbadaniu sprawy, Barr odkryła, że kobieta napotykała opór ze strony przyjaciół i rodziny w związku ze zmianą kariery. Barr zauważyła: „Nie czuje się wysłuchana, nie czuje się doceniona, nie czuje się widziana. Czy to nie interesujące, że jej skóra zasadniczo krzyczy, krzyczy, mówi: „Zwróć na mnie uwagę, spójrz na mnie”?”. Zajmując się tymi podstawowymi kwestiami emocjonalnymi, pokrzywka klientki zaczęła się poprawiać bez polegania wyłącznie na leczeniu miejscowym.

    Techniki pomagające zdrowiu skóry

    Chociaż doceniam skupienie się dr Barr na komponencie emocjonalnym, podkreśliłem potrzebę kompleksowego podejścia, które uwzględnia również czynniki fizyczne, takie jak energia komórkowa i odżywianie. Barr zgodziła się ze mną, stwierdzając: „Dla mnie zawsze chodzi o jedno i drugie. Problem polega na tym, że aspekt psychiczno-emocjonalny był zbyt długo pomijany w dyskusjach„.

    Jak chodzi o ruch, uważam, że spacer powinien mieć pierwszeństwo przed innymi formami ćwiczeń. Pożądane jest około godziny spaceru dziennie, najlepiej rozłożonego w ciągu całego dnia. Barr zgodziła się z tym, dodając, że chodzenie pozwala nam stosunkowo łatwo połączyć się z naturą i może służyć jako forma medytacji.

    Moja walka ze świerzbieniem

    Podzieliłem się z Barr najtrudniejszym problemem zdrowotnym, z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia – prurigo nodularis. Nie daj się zwieść skomplikowanej łacińskiej nazwie; oznacza ona po prostu „swędzące guzki”. Jest to jednak coś znacznie więcej niż tylko swędzenie. Swędzenie jest tak intensywne, że może doprowadzić ludzi na skraj wytrzymałości. Przez 15 lat zmagałem się z tymi swędzącymi guzkami na mojej skórze. Konwencjonalne i tradycyjne metody leczenia ledwo je dotykały. Sterydy, kremy przeciwświądowe, a nawet lidokaina – działały na krótko, ulga nie trwała długo. Następnie, zaledwie kilka miesięcy temu, nastąpił przełom.

    Jak wyjaśniłem w mojej nowej książce „Twój przewodnik po zdrowiu metabolicznym” odkryłem, co moim zdaniem było główną przyczyną mojego stanu zdrowia: nadmiar szczawianów w organizmie. Większość ludzi nigdy nie słyszała o szczawianach, tymczasem  znajdują się one w żywności, którą spożywamy każdego dnia – szpinaku, migdałach i in.
    W moim przypadku nadmiar szczawianów zagrażał zdrowiu jelit. Uszkodzenie było spowodowane przede wszystkim nadmiarem toksyn mitochondrialnych, które są powszechne w naszym współczesnym świecie. Toksyny te miały niszczycielski wpływ na mój mikrobiom jelitowy, w szczególności dziesiątkując populację Oxalobacter formigenes, korzystnej bakterii nietolerującej tlenu, kluczowej dla metabolizmu szczawianów. Problem ten spotęgowało nieumyślne narażenie na działanie rtęci, silnej neurotoksyny i nefrotoksyny. Nastąpiło ono podczas usuwania srebrnych amalgamatów dentystycznych, procedury przeprowadzonej bez odpowiednich środków ostrożności. Uwolniona rtęć nie tylko jeszcze bardziej zakłóciła ekosystem moich jelit, ale wyrządziła znaczne szkody nerkom.

    Taka kombinacja czynników – utrata korzystnych bakterii jelitowych i toksyczne działanie rtęci – stworzyły prawdziwą lawinę wyzwań zdrowotnych, co dowodzi wzajemnego powiązania organów naszego ciała i daleko idące konsekwencje toksyn środowiskowych dla naszego zdrowia. Co więcej, podkreśla znaczenie odpowiednich procedur medycznych i potrzebę holistycznego podejścia do zdrowia, które uwzględnia złożoną interakcję między zdrowiem jelit a narażeniem na czynniki środowiskowe.

    Dlaczego jest to tak ważne? Narażenie na niektóre toksyny środowiskowe lub trucizny mitochondrialne, w tym LA, zakłóca delikatną równowagę tlenową w jelitach. Toksyny te zwiększają poziom tlenu w okrężnicy, tworząc środowisko, w którym bakterie żywiące się szczawianami nie mogą przetrwać. Kiedy te bakterie znikają, tracimy naszą naturalną obronę przed gromadzeniem się szczawianów. I nie chodzi tylko o swędzenie skóry – szczawiany mogą również tworzyć bolesne kamienie nerkowe. Pamiętajmy też, że w odpowiednich warunkach szczawiany nie są szkodliwe. Składają się one z dwóch cząsteczek dwutlenku węgla (CO2), co jest korzystne, jeśli są prawidłowo rozkładane. Twój organizm potrzebuje CO2 – to nie jest tylko produkt odpadowy.

    Zaburzenie w moich bakteriach jelitowych doprowadziło do przeciążenia szczawianami. Mój organizm, próbując pozbyć się nadmiaru szczawianów, wypychał je przez gruczoły potowe i mieszki włosowe. Wywołało to kaskadę zapalną w mojej skórze, w wyniku czego pojawiły się te szalone, swędzące guzki (prurigo nodularis). To doświadczenie wzmocniło moją wiarę w oś jelita-skóra, pokazując, jak brak równowagi w mikrobiomie jelitowym może objawiać się w zaskakujący sposób na skórze. Podkreśla również znaczenie utrzymania zdrowego środowiska jelitowego.

    Paradygmat zdrowia skóry

    Gdy zakończyliśmy naszą mądrą rozmowę, stało się jasne, że jesteśmy u progu nowej ery  w dermatologii. Spostrzeżenia, którymi podzieliła się dr Barr, w połączeniu z moimi własnymi doświadczeniami, malują obraz zdrowia skóry, który wykracza daleko poza jej powierzchnię. Odchodzimy od podejścia skoncentrowanego na objawach w kierunku holistycznego zrozumienia, które obejmuje dietę, styl życia, dobre samopoczucie emocjonalne i zdrowie jelit. Skóra nie jest tylko narządem, który należy leczyć, lecz również przekaźnikiem ogólnego stanu zdrowia. Poświęć trochę czasu na uważne słuchanie tego, co mówi ci twoja skóra, kop głębiej, gdy pojawiają się problemy i staraj się zająć podstawowymi przyczynami, a nie tylko radzić sobie z objawami. Kontynuując odkrywanie złożonych powiązań między skórą a ogólnym stanem zdrowia, otwieramy nowe możliwości leczenia i zapobiegania chorobom, które mogą zrewolucjonizować nie tylko dermatologię, lecz nasze podejście do zdrowia jako całości.

    Zastrzeżenie: Cała zawartość tej strony internetowej opiera się na opiniach dr Mercoli, chyba że zaznaczono inaczej. Poszczególne artykuły opierają się na opiniach danego autora, który zachowuje prawa autorskie zgodnie z oznaczeniem. Informacje zawarte na tej stronie nie mają na celu zastąpienia indywidualnej relacji z wykwalifikowanym pracownikiem służby zdrowia i nie stanowią porady medycznej. Jest ona przeznaczona do dzielenia się wiedzą i informacjami pochodzącymi z badań i doświadczeń dr Mercoli i jego społeczności. Dr Mercola zachęca do podejmowania własnych decyzji dotyczących opieki zdrowotnej w oparciu o własne badania i we współpracy z wykwalifikowanym pracownikiem służby zdrowia. Jeśli jesteś w ciąży, karmisz piersią, przyjmujesz leki lub cierpisz na jakąś chorobę, skonsultuj się z lekarzem przed użyciem produktów opartych na tych treściach. Niniejsza treść może być kopiowana w całości, z zachowaniem praw autorskich, danych kontaktowych, kreacji i informacji, bez specjalnej zgody, jeśli jest wykorzystywana wyłącznie w formacie non-profit. Jakiekolwiek inne wykorzystanie, wymagana pisemnej zgody dr. Mercoli.

    © 1997-2024 Dr Joseph Mercola. Wszelkie prawa zastrzeżone. © 2024 tłumaczenia polskiego Fijor Podolski Publishing s.c.


    [1] Świerzbiączka guzkowa – przewlekła, swędząca choroba skóry charakteryzująca się występowaniem twardych, swędzących guzków na skórze, które pacjenci często rozdrapują, co może prowadzić do wtórnych infekcji i bliznowacenia. Choroba ma tendencję do trwania i może być trudna do leczenia.

    [2] The Skin Whisperer z ang. Zaklinacz skóry.

    [3] Sun savvy z ang. wiedza o słońcu, sun smart – to inteligencja „słoneczna”; chodzi więc o racjonalny, poparty wiedzą stosunek do opalania, czy ekspozycji na światło słoneczne w ogóle.    

    [4] Tendencja ta została głębiej omówiona w innym artykule z blogu Mercola.com p.t. „Oszustwo na skalę słoneczną” https://fijorpodolskipress.pl/oszustwo-na-skale-sloneczna/

    [5] Można założyć, że ekspozycja słoneczna w USA jest porównywalna z ekspozycją w takich znanych nam rejonach turystycznych, jak basen Morze Śródziemnego. Osiągając na południu Stanów Zjednoczonych: Floryda, Teksas, Luizjana, Arizona, Kalifornia ekspozycję porównywalną Egiptem, oraz Półwyspem Arabskim. Jest więc znacznie silniejsza niż na obszarze Polski.

    Dodaj komentarz

    [contact-form-7 id=”298″ title=”Contact form”]