You are currently viewing EPIDEMIA LĘKU

EPIDEMIA LĘKU

Analiza przeprowadzona przez lekarza ze Środkowego Zachodu. 21 lutego 2025 r.

Czego nie wiemy na temat lęku

Lęk to nie tylko jedna rzecz – istnieją różne rodzaje, z których każdy ma swoje własne przyczyny i sposoby leczenia. Niestety, lekarze często traktują je tak, jakby wszystkie były takie same, często podając leki, które znacznie pogarszają ich stan. W rezultacie, pomimo miliardów wydawanych na leczenie lęku, stan ten dotyka coraz więcej osób
W wielu przypadkach lęk można leczyć tylko wtedy, gdy zrozumie się jego pierwotną przyczynę
Jednym z najczęstszych sposobów leczenia lęku są benzodiazepiny. Niestety, leki te mają wiele poważnych skutków ubocznych, w tym silnie uzależniają. W rezultacie osoby, które zaczęły je przyjmować, często nie mogą przestać.

Wielu uważa lęk za chorobę współczesności. Jest to zatem jeden z najbardziej znaczących rynków chorób w Ameryce (np. w latach 2001-2004 około 19,1% dorosłych Amerykanów cierpiało na zaburzenia lękowe1, a w 2007 r. na opiekę medyczną związaną z zaburzeniami lękowymi i nastroju wydano 36,8 mld euro). Jednak pomimo wydawania miliardów na leczenie lęku, zamiast odpowiednio się nim zająć (podobnie jak wiele innych branż, które zależą od utrwalania problemu, który „rozwiązują”), wzrósł procent osób dorosłych cierpiących na stany lękowe w poszczególnych latach.

Wszystko to sugeruje, że możemy nie stosować najlepszego podejścia do radzenia sobie z lękiem – zwłaszcza, że leki stosowane w jego leczeniu są jednymi z najbardziej problematycznych na rynku[1].

Nie ma czasu na leczenie

Jednym z największych wyzwań w opiece psychiatrycznej jest brak czasu poświęcanego pacjentom. Takie pośpieszne podejście prowadzi do poważnych problemów i istotnych skutków ubocznych leków.

Nakładające się zespoły

Głównym wyzwaniem w diagnostyce medycznej jest to, że ta sama choroba może wywoływać różne objawy u różnych pacjentów, podczas gdy zupełnie inne choroby mogą objawiać się dość podobnymi objawami. Z tego powodu zazwyczaj znacznie łatwiej (i bardziej opłacalnie) jest stosować terapie ukierunkowane na symptomatyczne objawy choroby, zamiast poświęcać czas na dokładne określenie, co powoduje chorobę i leczenie jej pierwotnej przyczyny.

W związku z tym jednym z najczęstszych powodów, dla których osoby poszukują (często kosztownej) medycyny integracyjnej nieobjętej ubezpieczeniem, jest fakt, że leczenie objawowe oferowane przez konwencjonalną opiekę prowadzi do niedopuszczalnych rezultatów (np. utrzymywania się wielu wyniszczających objawów, kosztownych i szkodliwych „zabiegów”, które muszą być wykonywane w nieskończoność lub postępu choroby).

W artykule na temat depresji zwróciłem uwagę na poważny problem związany z tym schorzeniem – zamiast jednego rodzaju depresji, może ją wywołać wiele różnych rzeczy. Jest to często dość konsekwentne, ponieważ podczas gdy niektóre rodzaje depresji dobrze reagują na leki przeciwdepresyjne SSRI, inne nie, a niektóre znacznie się pogarszają podczas terapii przeciwdepresyjnej.

W związku z tym niewłaściwe jest szybkie zdiagnozowanie u kogoś depresji, a następnie przepisanie leku przeciwdepresyjnego – niestety często tak się dzieje, szczególnie podczas 10-minutowych wizyt w podstawowej opiece zdrowotnej.

Z kolei dokładnie to samo dotyczy „lęku” (co pomaga wyjaśnić, dlaczego „lęk” i „depresja” pozostają dwiema najczęstszymi diagnozami psychiatrycznymi).

Najczęstsze rodzaje lęku

Uogólnione zaburzenie lękowe (GAD) – charakteryzuje się nadmiernym zamartwianiem się różnymi tematami, znacznie nieproporcjonalnym do rzeczywistego problemu, często z objawami fizycznymi, takimi jak napięcie mięśni, i dotyka około 3,1% populacji USA, z większą częstością występowania u kobiet. Reaguje na terapię poznawczo-behawioralną (CBT), ale znacznie pogarsza się pod wpływem benzodiazepin.

Zespół lęku napadowego – w ciągu ostatniego roku około 3% Amerykanów doświadczyło nagłych, niespodziewanych i nawracających ataków paniki z objawami takimi jak kołatanie serca i zawroty głowy. Skuteczna jest psychoterapia, zwłaszcza metoda zapobiegania ekspozycji i reakcji (ERP), a w niektórych przypadkach (omówionych tutaj) benzodiazepiny mogą pomóc w zaburzeniach paniki.

Fobie specyficzne – około 7% do 9% osób w pewnym momencie swojego życia odczuwa irracjonalny lęk przed konkretnym obiektem, sytuacją lub czynnością, taką jak wysokość, pająki lub latanie, i doświadcza objawów paniki, gdy jest na nie narażona. Podobnie jak w przypadku zaburzeń paniki, stan ten reaguje na odpowiednie stosowanie benzodiazepin i terapię ERP.

Zaburzenie lęku społecznego (SAD) – intensywny lęk przed byciem ocenianym w sytuacjach społecznych, prowadzący do unikania (którego w pewnym momencie życia doświadcza od 7% do 13% osób). Pomocnymi metodami leczenia są terapia ERP i beta-blokery w niskich dawkach.

Agorafobia – około 1% do 2% osób10 obawia się przebywania w sytuacjach, w których ucieczka może być trudna w przypadku wystąpienia lęku lub paniki. Agorafobia dobrze reaguje na terapię ERP, ale nie na benzodiazepiny.

Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (OCD) – obejmuje natrętne myśli i powtarzające się zachowania. Nie reaguje dobrze na CBT lub benzodiazepiny, ale może odnieść korzyści z terapii ERP. Leki z grupy SSRI mogą być stosowane przez psychiatrów.

Zespół stresu pourazowego (PTSD) – częsta przyczyna lęku u 3% do 6% populacji, często prowadząca do retrospekcji i samoleczenia. Może reagować na ERP lub CBT, ale często jest niewłaściwie leczona.

Zaburzenia adaptacyjne – występują po poważnych zmianach życiowych, prowadząc do trudności w funkcjonowaniu. CBT i terapia wspierająca są najbardziej skuteczne, a SSRI są czasami stosowane tymczasowo w celu krótkotrwałej ulgi.

Zespół stresującego życia – niepokój spowodowany ciągłymi stresującymi sytuacjami, takimi jak niezdrowe relacje lub niezadowolenie z pracy. Leki psychiatryczne rzadko pomagają w tych przypadkach, ponieważ nie nadają się do rozwiązywania zewnętrznych problemów powodujących wewnętrzny niepokój.

Zrozumienie tych różnych rodzajów lęku ma kluczowe znaczenie dla dokładnej diagnozy i leczenia. Na przykład w wielu przypadkach benzodiazepiny lub SSRI nie są odpowiednie dla tego stanu (i często mogą go pogorszyć lub spowodować uzależnienie od leków), podczas gdy odpowiednia psychoterapia może być bardzo pomocna.

Jednak w praktyce często podawane są nieodpowiednie leki, podczas gdy psychoterapia (która często jest znacznie bardziej korzystna w rozwiązywaniu lęku) nigdy nie jest oferowana[2]. Uważam, że w dużej mierze wynika to z tego, że lekarz przepisujący lek nie rozumie, że różne rodzaje lęku wymagają różnych metod leczenia, a zapewnienie psychoterapii wymaga znacznie więcej zasobów.

Uwaga: Czasami początkowo może być trudno określić, jaką formę lęku ma dana osoba, ponieważ ukrywa go lub zaprzecza jego pierwotnej przyczynie lub dlatego, że ma wiele form występujących jednocześnie. W związku z tym uważam, że ważne jest, aby pacjenci rozumieli rodzaje lęku, aby mogli uniknąć błędnej diagnozy i niewłaściwego leczenia.

Przyczyny lęku

W przypadku niektórych rodzajów lęku (np. lęku związanego z PTSD) przyczyna jest dość prosta. Jednak w przypadku wielu innych jest ona znacznie bardziej niejednoznaczna i dlatego często jest pomijana przez spieszącego się klinicystę. Ważne przyczyny, których należy być świadomym, obejmują:

-Psychiczne przyczyny lęku – Lęk, zwłaszcza uogólnione zaburzenie lękowe (GAD), często wynika z przewidywania negatywnej przyszłości, strachu przed nią, a następnie wpadnięcia w pułapkę nadmiernego myślenia. Wiele rzeczy w naszym społeczeństwie zachęca do tego:

◦ Nadmierne myślenie – nasze społeczeństwo uczy jednostki, że rozwiązaniem dylematów, przed którymi stoimy, jest ich nadmierne przemyślenie, zamiast zachęcać do rozwijania inteligencji emocjonalnej i umiejętności radzenia sobie z emocjami (co, jak od dawna podejrzewam, wynika z inteligencji emocjonalnej zwiększającej odporność na marketing).

Uwaga: osoby z GAD o wysokim IQ mają tendencję do większego zamartwiania się.

Wpływ mediów – marketing i środki masowego przekazu koncentrują się na przyszłych oczekiwaniach, podczas gdy media społecznościowe (zwłaszcza Facebook i Instagram) kierują do użytkowników niepokojące treści, aby zwiększyć prawdopodobieństwo kliknięcia w reklamy (ponieważ nieszczęśliwi ludzie są bardziej skłonni do dokonywania zakupów emocjonalnych).

Nieradzenie sobie z emocjami

Media sprzedały Ameryce przesłanie, że „nigdy nie powinniśmy czuć się źle”. Z tego powodu powszechną reakcją na sytuację wywołującą lęk jest próba stłumienia niepokoju (np. za pomocą produktu, pigułki, alkoholu lub nielegalnego narkotyku). Wielu z nich nigdy nie rozwija emocjonalnych mechanizmów radzenia sobie niezbędnych do panowania nad sytuacjami stresującymi.

◦ Zaraźliwość lęku – lęk może rozprzestrzeniać się wśród ludzi, co sprawia, że pomocne jest zdystansowanie się od innych, którzy są niespokojni. Podobnie, wielokrotnie stwierdzono, że leczenie lęku u rodziców (np. za pomocą CBT) zmniejsza lęk u ich dzieci.

Nierozpoznane problemy – zaburzenia mowy, trauma z przeszłości lub nieświadome fobie mogą również wywoływać chroniczny lęk.

-Fizjologiczne przyczyny lęku – często, podczas gdy lęk jest traktowany jako choroba psychiczna, w rzeczywistości istnieje jego fizyczna przyczyna. Należą do nich

Dysfunkcja autonomicznego układu nerwowego – Nadmierna aktywność współczulna (walka lub ucieczka) lub niedobór aktywności przywspółczulnej (odpoczynek i relaks) może często powodować lęk (np. jest to często obserwowane w zaburzeniach paniki). Leczenie tej nierównowagi często znacznie poprawia lęk.

Uwaga: Wiele z najczęściej przepisywanych leków dostosowuje funkcje autonomiczne dlatego naturalne podejście do przywrócenia równowagi bywa pacjentowi niepotrzebne.

Zaburzenia równowagi hormonalnej – Nieprawidłowy poziom tarczycy lub progesteronu (szczególnie u kobiet po menopauzie) są częstymi czynnikami wywołującymi lęk i zawsze powinny być brane pod uwagę przy ocenie lęku.

Niski poziom cukru we krwi – hipoglikemia reaktywna, która powoduje częste spadki poziomu cukru we krwi, może wywołać nagłą aktywację współczulną (w celu podniesienia poziomu cukru we krwi), co z kolei wywołuje objawy podobne do lęku.

Uwaga: Ten powszechny stan powinien być leczony dietą, lecz zamiast tego często kończy się leczeniem benzodiazepinami.

Czynniki środowiskowe – wiele osób zgłasza złagodzenie lęku w środowiskach o niskim poziomie pól elektromagnetycznych (np. bez Wi-Fi).

Sztuczne światło i zaburzenia snu – Niebieskie światło i zaburzenia rytmu dobowego mogą podrażniać układ nerwowy, pogarszając niepokój. Uważamy, że zmniejszenie ekspozycji na niebieskie światło jest często jedną z najbardziej pomocnych rzeczy, jakie możemy zrobić dla niespokojnych pacjentów.

Urazy medyczne – Osoby z urazami wywołanymi przez leki i szczepionki często doświadczają zwiększonego niepokoju, który w wielu przypadkach wydaje się wynikać z problemów z sercem lub uszkodzeń neurologicznych. Podobnie, choroby serca lub urazy mózgu mogą powodować niepokój.16

Kiedy fizjologiczne przyczyny lęku zostaną wyeliminowane, często obserwuje się szybką poprawę. Na przykład, straciłem już rachubę, ile osób spotkałem, u których nastąpiła szybka i dramatyczna poprawa w zakresie lęku, gdy zajęto się dysfunkcyjną połową ich autonomicznego układu nerwowego.

-Metaboliczne przyczyny lęku – William Walsh przeanalizował krew 2800 osób z depresją i odkrył, że istnieje pięć typowych metabolicznych rodzajów depresji, z których każdy ma charakterystyczne objawy. Paradygmat Walsha jest dość przydatny, ponieważ:

◦ Jeśli biotyp metaboliczny depresji zostanie rozpoznany, często można go bezpiecznie i trwale leczyć za pomocą naturalnych terapii (np. depresja poporodowa jest często spowodowana przeciążeniem miedzią i reaguje na to leczenie).

Wyjaśnia też, dlaczego pacjenci mają często bardzo pozytywne lub negatywne reakcje na leki (np. SSRI mogą być pomocne dla osób z niedoborem miedzi, ale powodują poważne reakcje u osób z nadmiarem miedzi). Podobnie, pomaga przewidzieć, czy u pacjentów wystąpi niepożądana reakcja na suplementy lub inne leki.

◦ Lęk często występuje jednocześnie z depresją w tych biotypach, a zatem może być leczony (lub w pełni rozwiązany) poprzez leczenie biotypu depresji.

-Przyczyny niepokoju związanego ze stylem życia – gdy w ciele (szczególnie w głowie) jest zbyt wiele stagnacji, ludzie mają tendencję do nadmiernego myślenia. To moim zdaniem wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje:

Aktywność fizyczna – metaanaliza wykazała, że ćwiczenia fizyczne są 1,5 razy bardziej skuteczne niż leki lub terapia w zmniejszaniu łagodnego do umiarkowanego lęku i depresji.

Uwaga: Uważamy, że codzienne chodzenie jest idealnym ćwiczeniem dla zdrowia psychicznego, fizycznego i długowieczności.

Stagnacja i choroby – stany takie jak COVID-19, urazy poszczepienne lub rak mogą powodować stagnację, prowadząc do lęku i depresji.20,21

Obcisłe ubrania – Obcisłe lub syntetyczne ubrania mogą ograniczać przepływ krwi i limfy, powodując wiele problemów zdrowotnych, w tym niepokój. Ograniczone oddychanie i ładunki dodatnie z włókien syntetycznych mogą pogorszyć sytuację (co następnie niekorzystnie wpływa na dyspersję elektryczną z płynami takimi jak krew i tworzy znaczną stagnację płynów).

Poprawa stagnacji – Wiele metod, które poprawiają stagnację w ciele, poprawia niepokój (np. stosunek seksualny, gorąca kąpiel i uziemienie elektryczne zmniejszają niepokój).

Czas spędzany przed ekranem – Nadmierne korzystanie z komputera i niebieskie światło mogą nadmiernie stymulować mózg, przyczyniając się do niepokoju.

Tradycje uziemienia – Praktyki medycyny chińskiej sugerują, że niepokój wynika ze zbyt dużej ilości energii w głowie, podkreślając potrzebę uziemienia (np. poprzez chodzenie boso po naturalnych powierzchniach).

Łącznie uważam, że wiele problemów zdrowotnych wynika z nowoczesnej technologii, wyczerpania składników odżywczych, zaburzeń rytmu dobowego i stagnacji płynów w naszych ciałach, a poza tym, że wpływa to na zdrowie fizyczne, wpływa również na zdrowie emocjonalne i psychiczne.

Z tego powodu terapie psychiatryczne stosowane w leczeniu lęku często mają jedynie marginalną skuteczność, ponieważ często można bardzo się starać, aby przestać nadmiernie myśleć o rzeczach, ale mimo to nadal to robić (jeśli ich lęk ma przyczynę fizjologiczną).

Lęk i benzodiazepiny

Dlaczego benzodiazepiny są podstawową metodą leczenia lęku przez medyczny kompleks przemysłowy? Poza oczywistymi zachętami do zysku, wysokie zużycie wynika z tego, że lekarze przepisujący leki mają po prostu zbyt mało czasu ze swoimi pacjentami. Niestety, istnieje wiele problemów związanych z tym podejściem. Obejmują one:

Benzodiazepiny (i SSRI) mają tendencję do znacznie lepszego działania u pacjentów z lękiem, którzy najpierw otrzymali psychoterapię (zazwyczaj terapię poznawczo-behawioralną – która wielokrotnie okazała się wysoce skutecznym sposobem leczenia lęku).

Niestety, ponieważ terapia wymaga dużych nakładów finansowych, często nie jest ona przeprowadzana. W idealnym świecie wszyscy pacjenci z lękiem najpierw otrzymaliby psychoterapię odpowiednią dla ich rodzaju lęku, a następnie, jeśli to nie przyniesie im poprawy, rozpoczęliby przyjmowanie odpowiedniego leku (który, pod warunkiem, że psychoterapia została już przeprowadzona, prawdopodobnie będą mieli znacznie szybszą reakcję na to, jeśli lek zostanie podany bez wcześniejszej psychoterapii), a następnie stopniowo zmniejszali dawkę leku do minimalnej dawki, której pacjent potrzebuje (lub całkowicie go wycofali).

-Pacjenci nie są ostrzegani przez swoich lekarzy o tym, jak uzależniające mogą być benzodiazepiny lub jak trudno je odstawić (a gdyby wiedzieli, wielu pacjentów nigdy by ich nie zaczęło). Podobnie, wielu pacjentów nie wie, że stosowanie benzodiazepin przez zaledwie 3 do 6 tygodni może wywołać uzależnienie fizyczne, które może ustąpić miejsca trwałemu uzależnieniu.

-Pacjenci nie są ostrzegani, że niektóre benzodiazepiny mają znacznie wyższe ryzyko uzależnienia. Dotyczy to w szczególności tych o krótkim okresie półtrwania, zwłaszcza Xanaxu, ze względu na fakt, że jednocześnie wywołuje euforię po zażyciu (i depresję po ustąpieniu).

Uwaga: Osoby często mylą euforyczny efekt leku z jego efektem terapeutycznym. W związku z tym, podczas przyjmowania leków psychiatrycznych, celem pacjenta nie powinno być „czuć się dobrze”, lecz lepsze samopoczucie.

Niestety, problemy związane z Xanaxem nadal nie są wystarczająco rozpoznane przez medycynę i pozostaje on jedną z najczęściej przepisywanych benzodiazepin.

Uwaga: Xanax jest również niezwykle trudny do odstawienia, do tego stopnia, że często musi być najpierw zastąpiony inną formą benzodiazepinu.

-Ponieważ użytkownicy benzodiazepin często rozwijają tolerancję na te leki, lekarze często stosują wyższe dawki benzodiazepin niż jest to właściwe, a następnie zwiększają je, gdy pacjent rozwija tolerancję na leki.

I odwrotnie, ludzie, których znam, a którzy osiągają najlepsze wyniki z benzodiazepinami, stosują bardzo niskie dawki (np. zaczynają od połowy lub jednej czwartej zalecanej dawki, monitorują reakcję pacjenta na nią i zwiększają ją tylko nieznacznie w razie potrzeby).

-Ponieważ pacjenci są często wrażliwi na odstawienie benzodiazepin, niewielkie zmiany w dawkach mogą często powodować poważne problemy. Problemy te często pojawiają się w przypadku stosowania leków generycznych (ponieważ w przypadku wielu leków generycznych produkowanych za granicą istnieją poważne problemy z kontrolą jakości, a działanie farmakologiczne generycznych benzodiazepin może być zaskakująco niespójne).

Krótko mówiąc, benzodiazepiny mogą być bardzo pomocne, jeśli są stosowane w przypadku rodzaju lęku, który reaguje na ich działanie, i są odpowiednio stosowane przez krótki okres czasu. Niestety, zamiast tego mają one tendencję do podawania na szeroki zakres lęków, a następnie kontynuowania ich przez czas nieokreślony (szczególnie u osób starszych), w którym to momencie ich szkody znacznie przewyższają wszelkie korzyści, jakie mogą zapewnić.

Pod wieloma względami benzodiazepiny można porównać do „opcji nuklearnej” na niepokój. Niestety, ze względu na ograniczony czas spędzany z pacjentami, lekarze zbyt szybko sięgają po nie, zamiast najpierw rozważyć znacznie bezpieczniejsze dostępne opcje.

Podsumowanie

Sytuacja, którą obserwujemy w przypadku lęku i benzodiazepin, odzwierciedla smutną rzeczywistość w społeczeństwie. Ilekroć grupa ma za zadanie rozwiązać problem, ale jest opłacana za „ulepszanie”, a nie naprawianie go, nie można na niej polegać, jeśli chodzi o rozwiązanie problemu, ponieważ ich zachęty ekonomiczne i polityczne nagradzają utrwalanie problemu, a nie jego rozwiązanie.

W opiece zdrowotnej spowodowało to, że niezliczone choroby przewlekłe stają się coraz bardziej powszechne w miarę upływu lat (a ich szkodliwe „leczenie” pochłania coraz większą część budżetu krajowego). Co gorsza, realne i niedrogie metody leczenia, które zajmują się podstawowymi przyczynami tych chorób, są zwykle aktywnie atakowane przez establishment medyczny i często nie mogą ujrzeć światła dziennego (np. rozważ to, co widzieliśmy podczas COVID-19).

Na szczęście ostatnie wiatry polityczne (np. powstanie ruchu MAHA[3] w odpowiedzi na COVID-19 i administracja, która priorytetowo traktuje eliminację marnotrawstwa wydatków) zapewniły wcześniej niewyobrażalną okazję do zmiany tego dysfunkcyjnego paradygmatu.

W związku z tym mam ogromną nadzieję, że nasz stosunek do wielu powszechnych schorzeń, takich jak lęk, zmieni się w najbliższej przyszłości i jestem niezmiernie wdzięczny każdemu z was, którzy zaczęli wypowiadać się przeciwko naszemu dysfunkcyjnemu systemowi opieki zdrowotnej, abyśmy mogli w końcu stworzyć lepszą ścieżkę naprzód.

Uwaga: Jest to skrócona wersja pełnowymiarowego artykułu, który zawiera głębsze spojrzenie na przyczyny lęku, najbardziej naturalne i konwencjonalne metody leczenia lęku (w tym te, które można wykonać w domu), ogromne niebezpieczeństwa związane z benzodiazepinami i wytyczne dotyczące bezpiecznego wycofywania się z nich.
Uwaga od dr Mercoli o autorze: A Midwestern Doctor (AMD) jest certyfikowanym lekarzem ze Środkowego Zachodu i wieloletnim czytelnikiem Mercola.com. Doceniam wyjątkowe spostrzeżenia AMD na szeroki zakres tematów i jestem wdzięczny za dzielenie się nimi. Szanuję również pragnienie AMD, aby pozostać anonimowym, ponieważ AMD nadal jest na pierwszej linii leczenia pacjentów. Aby dowiedzieć się więcej o pracy AMD, koniecznie sprawdź The Forgotten Side of Medicine na Substack.

Opracowano na podstawie: Mercola.com

Zastrzeżenie: Cała zawartość tej strony internetowej opiera się na opiniach dr Mercoli, chyba że zaznaczono inaczej. Poszczególne artykuły opierają się na opiniach danego autora, który zachowuje prawa autorskie zgodnie z oznaczeniem. Informacje zawarte na tej stronie nie mają na celu zastąpienia indywidualnej relacji z wykwalifikowanym pracownikiem służby zdrowia i nie stanowią porady medycznej. Jest ona przeznaczona do dzielenia się wiedzą i informacjami pochodzącymi z badań i doświadczeń dr Mercoli i jego społeczności.

Dr Mercola zachęca do podejmowania własnych decyzji dotyczących opieki zdrowotnej w oparciu o własne badania i we współpracy z wykwalifikowanym pracownikiem służby zdrowia. Jeśli chcesz wykorzystać artykuł na swojej stronie, kliknij tutaj. Niniejsza treść może być kopiowana w całości, z zachowaniem praw autorskich, danych kontaktowych, kreacji i informacji, bez specjalnej zgody, jeśli jest wykorzystywana wyłącznie w formacie non-profit. W przypadku jakiegokolwiek innego wykorzystania wymagana jest pisemna zgoda dr Mercoli.

© 1997-2025 Dr Joseph Mercola. Wszelkie prawa zastrzeżone.


TRUSTe


[1] W artykule mowa jest o rynku amerykańskim, jednakże gros poruszanych problemów notuje się również w UE, w tym i w Polsce.

[2] Praktyka psychiatryczna (i pokrewne jej praktyki neurologiczne) sprowadzają się do przepisania lekarstw. Leczenie, ja niegdyś w przypadku Freuda czy Junga niemal zanika. Medycyna dekretowa to tylko zapisywanie medykamentów. Stąd nie bez kozery mówi się, że leczy nas Big Pharma – przyp. red..

[3] Od ang. terminu: Make America Healthy Again, co w wolnym tłumaczeniu znaczy: Przywróć Ameryce Dawne Zdrowie – przyp red.  

Dodaj komentarz

[contact-form-7 id=”298″ title=”Contact form”]