DZIECI NA psychotropach
Analiza przeprowadzona przez dr Josepha Mercolę
- Wskaźniki chorób psychicznych u dzieci gwałtownie rosną, a konwencjonalnym rozwiązaniem są leki psychotropowe. Film dokumentalny „Kids on Pills” analizuje opcje leczenia i długoterminowe skutki podawania dzieciom leków;
- Amerykańscy lekarze są coraz bardziej skłonni do diagnozowania u dzieci chorób takich jak choroba afektywna dwubiegunowa i przepisywania im leków, co do których europejscy lekarze są bardziej konserwatywni w swoim podejściu;
- Dzieci w USA często otrzymują koktajle silnych leków psychotropowych, które mają liczne skutki uboczne i zagrożenia dla zdrowia, a w wielu przypadkach przynoszą minimalne korzyści.
- Długoterminowe skutki polifarmacji u dzieci pozostają niejasne. Niektórzy eksperci ostrzegają, że leki te zmieniają rozwój mózgu, gdy są przepisywane w młodym wieku, powodując trwałe zmiany.
- Zachęca się do stosowania alternatywnych metod leczenia, takich jak terapia zajęciowa i interwencje rodzinne. Jako rodzice, musicie bronić swoich dzieci i rozważyć nielekowe metody radzenia sobie z problemami behawioralnymi
Wskaźniki chorób psychicznych u dzieci wzrosły w alarmującym tempie. Konwencjonalnym rozwiązaniem tego trendu są leki psychotropowe. Obecnie nie jest już niczym niezwykłym, że dzieci, w celu zarządzania swoim zdrowiem psychicznym, otrzymują koktajl leków. Czy to jest naprawdę najlepszy sposób postępowania? A może narażamy nasze dzieci na poważne skutki uboczne, nieumyślnie pogarszając ich zdrowie psychiczne w dłuższej perspektywie?
Film dokumentalny z 2022 roku „Kids on Pills: Happiness Out of a Bottle”[1] przygląda się bliżej możliwościom leczenia dzieci z zaburzeniami psychicznymi. Film wyreżyserowany przez Stefanie Schmidt i Lilian Franck porównuje sposób, w jaki amerykańskie i europejskie dzieci są leczone z powodu tych schorzeń oraz jaki może być ich długoterminowy wpływ na ich zdrowie.
Wzrost o 4000%
Dokument śledzi losy kilkorga dzieci, które z powodu zaburzeń psychicznych szukały pomocy w Massachusetts General Hospital w Bostonie. Lekarze z Bostonu od kilku lat są przedmiotem krytyki i kontrowersji ze względu na wczesne diagnozowanie zaburzeń psychicznych u dzieci, z których niektóre mają zaledwie kilka lat.
U rodzeństwa Anny i Willa Birtwellów, w wieku odpowiednio 9 i 6 lat, zdiagnozowano chorobę afektywną dwubiegunową (depresję maniakalną) i często zmagają się oni z nieprzewidywalnymi wahaniami nastroju. Ich matka, Kelli, opowiada: „Najdrobniejsza rzecz wywoływała dwugodzinny napad wściekłości lub płaczu.
Ona [Anna] zaczyna mówić rzeczy, które mówi ktoś, kto jest w depresji. Na przykład w jednym tygodniu rysowała motyle, kwiaty, tęcze i wszelkiego rodzaju rzeczy, które są szczęśliwe. A w następnym tygodniu wzięła czarną kredkę, bazgrała nią i rozrywała papier, mówiąc: „ Nie chcę już żyć””.
Jaylene Quijada, również pacjentka Massachusetts General Hospital, została zdiagnozowana z chorobą dwubiegunową, gdy miała zaledwie 3 lata. W jej przypadku maniakalne aspekty choroby są bardziej widoczne. Psychiatra Jaylene, dr Robert Doyle, który jest głównym dyrektorem medycznym w szpitalu, komentuje:
„Była najbardziej dwubiegunowym dzieckiem, z maniakalnymi uśmiechami, wymykającymi się spod kontroli i niezdolnością przekierowania nastroju (…) jakie kiedykolwiek widziałem”.
Lekarze w Europie inaczej diagnozują takie nieprawidłowości psychiatryczne. Według dr Martina Holtmana, który ma klinikę we Frankfurcie, gdyby czynniki stosowane do diagnozowania choroby dwubiegunowej w USA traktowano jako zwykły opis zachowań, to u dzieci tych zdiagnozowano by łagodniejsze zaburzenia, takie jak zespół nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD).
Holtman opowiada, że młodzi amerykańscy pacjenci we Frankfurcie otrzymują leki psychostymulujące na ADHD, kiedy jednak wyjeżdżają do USA na wakacje, wracają z dodatkowymi receptami, mówiąc, że zdiagnozowano tam u nich chorobę dwubiegunową.5
Polifarmacja
Polifarmacja to stosowanie wielu leków w celu leczenia schorzeń; staje się ona powszechna zarówno wśród osób starszych, jak i młodzieży. Według ostatnich badań opublikowanych w Journal of Pediatrics, spośród 302 przebadanych pacjentów pediatrycznych, 68,2% doświadczyło polifarmacji. W prezentowanym filmie dokumentalnym, matka dziewczynki opowiada o tym, że lekarz przepisał dziecku różne rodzaje leków:
„W wieku 6 latu Jaylene zaczęły się niepokoje. Wspomniałam mu o tym, a on na to: „Cóż, dajmy jej lek przeciwlękowy”. Zapisał jej Lorazepam. To nic nie dało. To tylko sprawiło, że była jeszcze bardziej nadpobudliwa. Powiedział więc: „Spróbujmy zatem Klonopinu”. To też jej nie pomogło. Nic nie pomagało.
Chodziliśmy tam i z powrotem. Mieszał leki, dodał Risperdal. To była jedyne co jej naprawdę pomogło. Więc zwiększaliśmy dawkę, zwiększaliśmy dawkę, dzieliliśmy dawki, aby zobaczyć, co to pomoże „.
Lekarz podawał dziewczynce nawet małe dawki litu – stabilizatora nastroju, który ma skutki uboczne, takie jak problemy z pamięcią i drgawki. Przy długotrwałym stosowaniu stwarza ryzyko niewydolności nerek. Ale to wciąż nie działało, ponieważ Jaylene zaczęła być zdezorientowana i nie mogła jasno myśleć, co spowodowało, że przerwał leczenie litem.
Anna, która przyjmuje nowy lek o nazwie Abilify, by ograniczyć maniakalną stronę jej stanu, zmaga się z poważnymi wahaniami nastroju i napadami płaczu. Jej matka twierdzi, że zdaniem lekarza nowy lek ma usunąć „maniakalny aspekt” choroby, w rezultacie jednak depresja objawia się coraz bardziej, powodując intensywne wybuchy nastroju.
Amerykańskie dzieci są faszerowane silnymi lekami w celu leczenia zaburzeń psychicznych. Rzadko kiedy leki te rozwiązują źródło problemu. Co więcej, powodują one powstawanie nowych problemów. Rezultatem jest więcej objawów, które są następnie leczone dodatkowymi lekami.
Koktajl leków dla dzieci
Nie ma wątpliwości, że nadmierne przepisywanie leków przygotowuje dzieci na spiralę rosnących skutków ubocznych i pogarszającego się stanu zdrowia. Dokument wspomina o niektórych skutkach ubocznych leków psychotropowych u dzieci, w tym o przybieraniu na wadze, zaburzeniach wzrostu, problemach ze snem, nerwowości i wahaniach nastroju. Leczone dzieci są również narażone na choroby, takie jak choroby serca i cukrzyca.
Koktajle leków przynoszą bardzo niewielkie lub żadne korzyści. Na przykład przegląd z 2021 r. opublikowany w Journal of Child and Adolescent Psychopharmacology wykazał, że gdy do leczenia ADHD dodano selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), „korzyści w zakresie współistniejących zaburzeń nastroju lub lęku” były minimalne.
Lekarze donoszą, że przyjmowanie kombinacji leków powoduje wręcz więcej skutków ubocznych. I chociaż sześć milionów dzieci w USA przyjmuje obecnie leki psychotropowe, wiele z tych leków nie zatwierdzono do stosowania u dzieci. Oto fragment filmu:
„Lekarze usprawiedliwiają przepisywanie leków, jako efekt »indywidualnych prób leczenia« – co w Stanach Zjednoczonych jest czymś naturalnym(…)”
Dr Dominik Riccio, dyrektor Centrum Badań nad Psychiatrią i Psychologią, wyjaśnia, dlaczego podawanie dzieciom leków przeciwpsychotycznych może być szczególnie szkodliwe:
„(…) Takie leki to substancje egzogenne, których wprowadzenie do mózgu powoduje celowe zaburzenie równowagi.
Moim zdaniem robisz dziecku szkodliwe rzeczy, ponieważ wyłączasz ośrodki mózgu odpowiedzialne za kreatywność, miłość, emocje, uczucia – te same rzeczy, które czynią nas ludźmi i odróżniają od zwierząt”.
Długoterminowe skutki
Jedenastoletni Raul, który cierpi na ADHD i chorobę dwubiegunową, od momentu zdiagnozowania przyjmował koktajl leków psychotropowych. Zdaniem jego rodziców adopcyjnych, niektóre z leków, które otrzymał, to leki przeciwlękowe, takie jak Buspar, stymulanty, takie jak Concerta i Ritalin (metylofenidat), a nawet Depakote, lek przeciwpadaczkowy. W pewnym momencie, wybuchy nastrojów Raula zmieniły się na gorsze, stał się agresywny i miał atak. Przez miesiąc był hospitalizowany na oddziale psychiatrycznym. Terrence opowiada, że był „bardzo zdenerwowany”, miał bowiem nadzieję, że leki działają. Choroba szła ku gorszemu.
W filmie stwierdzono, że bez solidnych badań nie można stwierdzić długoterminowych konsekwencji stosowania tych leków; często nie jest jasne, czy to choroba, czy może lek jest odpowiedzialny za zachowanie.
Europejscy lekarze również podkreślają długoterminowe ryzyko związane z przepisywaniem leków psychotropowych dzieciom. Według dr Bruno Müllera-Oerlinghausena, psychofarmakologa klinicznego, leki te są „silnie pobudzające” – pacjenci, którzy je przyjmują, często doświadczają zaburzeń snu, problemów z koordynacją, pobudzenia, a nawet myśli samobójczych. Dr Gerald Hüther, niemiecki neurobiolog, też wyraża swoje obawy:
„Leki, które zmieniają funkcjonowanie mózgu i są przepisywane tak wcześnie, prowadzą również do zmian w dojrzewaniu mózgu. (…) Jeśli te leki są podawane dziecku, którego mózg jest wciąż w fazie rozwoju, to tak jakby wpływały na budowę tego organu”.
Bezlekowe metody leczenia ADHD
W Europie, mimo że też przepisują dzieciom leki, lekarze są bardziej konserwatywni niż lekarze amerykańscy. Według Holtmana:
„Nie jesteśmy szybcy w przepisywaniu leków. W większości przypadków nie podajemy też wysokich dawek. Nie przepisujemy kilku rodzajów leków. Amerykanie prawie zawsze przyjmują nie tylko jeden rodzaj leków; przyjmują koktajle leków. My jesteśmy ostrożni.”
Ponadto zachęca się do poszukiwania alternatywnych terapii, takich jak zapisywanie się do ośrodków odwykowych, w których dzieci z ADHD pracują ze swoją rodziną i innymi rodzinami, aby rozwijać tradycyjne wartości, takie jak zaufanie i wzmacnianie relacji dziecko-rodzic w celu radzenia sobie z chorobą. Oto co mówi jeden z nich:
„ Nie zawsze będzie to łatwe, to oczywiste, ale trzeba zobaczyć, co chcemy zastosować w praktyce w swoim wieku i oczywiście, jak daleko możemy nim pokierować”.
Przed rozpoczęciem terapii Marc-Andre nie był w stanie wykonywać prostych czynności, takich jak łapanie piłki czy podskakiwanie na jednej nodze. Po dwóch latach terapii zajęciowej poprawiła się jego koncentracja, a także zręczność i zdolność do skupienia się na jednym zadaniu.
Nie ma jednak wątpliwości, że chęć poszukiwania leków jako podstawowego leczenia rośnie także w Europie. Pomimo sukcesów w terapii zajęciowej, rodzice Marca-Andre planują podać mu metylofenidat, ponieważ za kilka miesięcy ma on rozpocząć naukę w szkole.
Adwokat swego dziecka
W 2008 roku lekarze z Harvard Medical School i Massachusetts General Hospital trafili na pierwsze strony gazet po tym, jak odkryto, że otrzymali miliony dolarów finansowania od firm farmaceutycznych. Jest to wyraźny dowód na to, jak Big Pharma pociąga za sznurki, aby zapewnić, że leki staną się pierwszą linią leczenia zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci.
W filmie dokumentalnym dr John Abramson, były psycholog i autor książki „Overdosed America[2]”, komentuje:
„Istnieje tu wyraźny związek z systemem finansowania sposobu tworzenia i rozpowszechniania wiedzy; stwarza on wrażenie, że lekarze, którzy starają się jak najlepiej pomóc dzieciom, osiągną ten cel, stosując leki i to drogie leki zamiast robić to, co robili, zanim te drogie leki stały się uznaną terapią dziecięcej choroby dwubiegunowej”.
Obrona dziecka jest obowiązkiem rodzica; konieczne jest, aby przeciwstawić się pozwalaniu potężnym korporacjom na czerpanie zysków kosztem dobrego samopoczucia dziecka. Jeśli twoje dziecko boryka się z problemami emocjonalnymi lub psychicznymi, zalecam szukanie pomocy u godnego zaufania lekarza, który nie uważa leków psychotropowych za pierwszą linię terapii.
„Leczenie dzieci lekami psychotropowymi jest nauką, która wciąż jest częściowo eksperymentalna. Tylko przyszłość pokaże, czy rodzice tych dzieci podjęli właściwe decyzje. Wtedy jednak będzie już za późno, by się wycofać „ – podsumowują autorzy filmu.
Należy również zdać sobie sprawę, że większość problemów behawioralnych u dzieci jest związana z niezdrową dietą, zaburzeniami emocjonalnymi i narażeniem na toksyny. Na przykład, zwracanie uwagi na zdrowie mikrobiomu jelitowego dziecka ma kluczowe znaczenie. Badania pokazują, że skład flory jelitowej po urodzeniu i w pierwszym roku życia dziecka odgrywa kluczową rolę w rozwoju zaburzeń neurorozwojowych, takich jak ADHD.
Inne toksyczne substancje, które zostały powiązane ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia ADHD, obejmują ołów, ftalany, BPA, pestycydy i zanieczyszczenie powietrza, ponieważ zakłócają one rozwój mózgu i systemy neuroprzekaźników, wpływając na zachowanie i funkcje poznawcze dziecka. Aby uzyskać więcej informacji na ten temat, polecam przeczytanie mojego artykułu „Dlaczego 1 na 9 dzieci ma teraz diagnozę ADHD?[3]”.
Zastrzeżenie: Cała zawartość tej strony internetowej opiera się na opiniach dr Mercoli, chyba że zaznaczono inaczej. Poszczególne artykuły opierają się na opiniach danego autora, który zachowuje prawa autorskie zgodnie z oznaczeniem. Informacje zawarte na tej stronie nie mają na celu zastąpienia indywidualnej relacji z wykwalifikowanym pracownikiem służby zdrowia i nie stanowią porady medycznej. Jest ona przeznaczona do dzielenia się wiedzą i informacjami pochodzącymi z badań i doświadczeń dr Mercoli i jego społeczności. Dr Mercola zachęca do podejmowania własnych decyzji dotyczących opieki zdrowotnej w oparciu o własne badania i we współpracy z wykwalifikowanym pracownikiem służby zdrowia. Jeśli jesteś w ciąży, karmisz piersią, przyjmujesz leki lub cierpisz na jakąś chorobę, skonsultuj się z lekarzem przed użyciem produktów opartych na tych treściach.
Jeśli chcesz wykorzystać artykuł na swojej stronie. Niniejsza treść może być kopiowana pod warunkiem zachowania praw autorskich i tylko w formacie non-for-profit.
© 1997-2024 Dr Joseph Mercola. Wszelkie prawa zastrzeżone.
© 2024 przekładu polskiego Fijor Podolski Publishing s.c.
[1] Z ang. ”Dzieci na pastylkach: Szczęście w butelce”. Dostępny na platformie Only Human oraz na You Tube.
[2] Z ang. przedawkowana Ameryka.
[3] Wkrótce przedstawimy ten tekst na naszym blogu.