You are currently viewing PRECZ ZE STATYNAMI?

PRECZ ZE STATYNAMI?

PRECZ ZE STATYNAMI?

Analiza przeprowadzona przez dr Josepha Mercolę

(24 lipca 2024 r.)

Nowe wytyczne American Heart Association [Amerykańskie Stowarzyszenie Kardiologiczne] przyczynią się do zmniejszenia liczby dorosłych kwalifikujących się do terapii statynami, tylko w USA,  z 45,4 mln do 28,3 mln, potencjalnie poprawiając zdrowie publiczne poprzez zmniejszenie niepotrzebnego stosowania statyn. Zapewniają one bardziej kompleksową ocenę ryzyka sercowo-naczyniowego niż poprzednie wytyczne, usuwając rasę jako czynnik i uwzględniając dodatkowe wskaźniki zdrowotne, takie jak choroba nerek i otyłość.

Statyny zostały powiązane z różnymi zagrożeniami dla zdrowia, w tym cukrzycą, demencją i rakiem. Korelacja między poziomem cholesterolu a chorobami serca jest słabsza niż się powszechnie uważa.

Statyny obniżają poziom CoQ10 w organizmie. Suplementacja CoQ10 lub ubichinolem może być konieczna, szczególnie w przypadku osób przyjmujących statyny, przy czym dawkowanie zależy od wieku i stanu zdrowia.

Poprawa zdrowia jelit ma kluczowe znaczenie dla zdrowia serca. Niektóre bakterie jelitowe, takie jak Oscillibacter, są związane z niższym poziomem cholesterolu i zmniejszonym ryzykiem chorób serca. Utrzymanie zróżnicowanego mikrobiomu jelitowego jest niezbędne dla ogólnego stanu zdrowia.

Leki obniżające poziom cholesterolu z grupy statyn są jednymi z najczęściej przepisywanych leków w Stanach Zjednoczonych, ale liczba osób je przyjmujących może wkrótce znacznie się zmniejszyć[1]. W oparciu o poprzednie wytyczne, 45,4 miliona dorosłych spełnia kryteria przyjmowania statyn, jeśli jednak zaktualizowane wytyczne American Heart Association zostaną przyjęte, liczba ta spadnie do 28,3 miliona.

Jest to dobra wiadomość, biorąc pod uwagę, że statyny nie chronią serca i większość ludzi nie potrzebuje tych leków, aby obniżyć poziom cholesterolu. Na poziomie populacji jest bardzo możliwe, że zdrowie publiczne ulegnie poprawie, jeśli mniej osób otrzyma recepty na statyny, ponieważ w dłuższej perspektywie niszczą one zdrowie.

Poprzednie wytyczne dotyczące statyn zwiększyły ich stosowanie o 149%. Ostatni kalkulator ryzyka chorób układu krążenia został wydany w 2013 roku. Znany jako Pooled Cohort Equation (PCE), szacował przede wszystkim 10-letnie ryzyko zawału serca i udaru mózgu wśród osób w wieku od 30 do 79 lat w celu ukierunkowania stosowania statyn.

Po opublikowaniu wytycznych dotyczących statyn z 2013 r. liczba osób stosujących statyny wzrosła o 149%, z 37 milionów w latach 2012-2013 do 92 milionów w latach 2018-2019. Co więcej, w latach 2008-2019 roczna liczba recept na statyny wzrosła z 461 mln do 818 mln. Tymczasem, wraz ze wzrostem stosowania statyn, choroby serca pozostają główną przyczyną zgonów w USA od 1921 roku[2].

Według raportu American Heart Association (AHA) 2024 Heart Disease and Stroke Statistics, liczba zgonów przypisywanych chorobom serca również rosła od późniejszych lat 2010 do 2020.

W listopadzie 2023 r. American Heart Association (AHA) i American College of Cardiology (ACC) zaktualizowały swoje wytyczne dotyczące oceny ryzyka sercowo-naczyniowego, potencjalnie prowadząc do istotnych zmian w zaleceniach dotyczących terapii statynami. W przeciwieństwie do wytycznych z 2013 r., równania AHA Predicting Risk of Cardiovascular Disease Events (PREVENT) z 2023 r. zapewniają bardziej kompleksową ocenę ryzyka.

Wśród różnic, nowy kalkulator usuwa rasę i zastępuje ją kodem pocztowym danej osoby, aby reprezentować status społeczno-ekonomiczny. PREVENT oddziela również obliczenia ryzyka dla mężczyzn i kobiet oraz uwzględnia czynniki związane z ryzykiem chorób serca, takie jak choroby nerek, otyłość i hemoglobina A1C, która dostarcza informacji o średnim poziomie cukru we krwi danej osoby w ciągu ostatnich dwóch do trzech miesięcy. Według AHA:

„Kalkulator szacuje ryzyko zawału serca, udaru mózgu i – po raz pierwszy – niewydolności serca. Równania są specyficzne dla płci i wolne od rasy, uznając, że rasa nie jest czynnikiem biologicznym, i mogą zawierać indeks społecznych uwarunkowań zdrowia.

Jest to pierwszy kalkulator ryzyka, który łączy miary zdrowia układu sercowo-naczyniowego, nerek i metabolizmu w celu oszacowania ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Kalkulator został opracowany przy użyciu informacji zdrowotnych od ponad 6 milionów dorosłych, w tym osób z różnych środowisk rasowych i etnicznych, społeczno-ekonomicznych i geograficznych”.

Zgodnie z nowymi wytycznymi, około 40% mniej osób spełni kryteria dla statyn

Badanie przekrojowe opublikowane w JAMA Internal Medicine sugeruje, że jeśli równania PREVENT zostaną przyjęte do krajowych wytycznych, około 40% mniej osób będzie kwalifikować się do przyjmowania statyn.

Badanie, w którym przeanalizowano dane z National Health and Nutrition Examination Survey (2017-marzec 2020), obejmowało ważoną próbę 3 785 dorosłych osób w USA w wieku od 40 do 75 lat bez znanej miażdżycowej choroby sercowo-naczyniowej (ASCVD).

Naukowcy odkryli, że średnie szacowane 10-letnie ryzyko ASCVD przy użyciu równań PREVENT wynosiło 4,3%, czyli prawie połowę ryzyka 8% obliczonego przy użyciu PCE. Różnica ta była szczególnie wyraźna wśród osób dorosłych rasy czarnej i osób w wieku od 70 do 75 lat. Przyjęcie równań PREVENT mogłoby potencjalnie zmniejszyć liczbę osób dorosłych spełniających kryteria leczenia statynami w ramach profilaktyki pierwotnej z 45,4 miliona do 28,3 miliona, co oznacza spadek o około 17,3 miliona osób.

Wśród osób obecnie przyjmujących statyny, około 4,1 miliona nie spełniałoby już kryteriów dla leków opartych na PREVENT, co oznacza, że pracownicy służby zdrowia mogą zalecić pacjentom zaprzestanie ich przyjmowania.

„Wcześniejsze równania ryzyka i równania PREVENT, na których skupiamy się w tym badaniu, naprawdę starają się dać lekarzom i pacjentom pewien procent początkowy, aby powiedzieć, czy warto rozmawiać o statynach?” – powiedział STAT główny autor badania dr Timothy Anderson z University of Pittsburgh Medical Center. „Kiedy widzimy, że wskaźniki ryzyka spadają o połowę, myślę, że naprawdę jest to coś, co może wpłynąć na sposób, w jaki lekarze i pacjenci rozmawiają o tych lekach. „

Statyny nie są odpowiedzią na zdrowie serca

Nawet z nowymi wytycznymi, które zmniejszają liczbę osób kwalifikujących się do przyjmowania statyn, leki te będą nadal powodować więcej szkód niż korzyści dla większości osób, które je przyjmują. Leki statynowe nie powstrzymały rosnącego trendu chorób serca, a zamiast tego naraziły użytkowników na zwiększone ryzyko chorób związanych z ich stosowaniem, takich jak cukrzyca, demencja i inne, w tym:

Rak

Zaćma

Zaburzenia mięśniowo-szkieletowe, w tym bóle mięśni, osłabienie mięśni, skurcze mięśni, rabdomioliza i autoimmunologiczna choroba mięśni

depresje.

Pomijając zwiększone ryzyko dla zdrowia, rozpowszechnione mity na temat obniżania poziomu cholesterolu za pomocą statyn w celu poprawy zdrowia serca nadal przenikają współczesną medycynę i prowadzą do niewłaściwego stosowania leków statynowych.

Badanie Framingham, które rozpoczęło się w 1948 roku, objęło 5 209 osób z Massachusetts. Odegrało ono kluczową rolę w zapoczątkowaniu mitu, że wysoki poziom cholesterolu całkowitego jest głównym czynnikiem ryzyka chorób serca. Jednak korelacja istniała tylko wtedy, gdy poziom cholesterolu przekraczał 300 miligramów na decylitr (mg/dl).

„Bardzo niewiele osób ma tak wysoki poziom cholesterolu całkowitego” – wyjaśnił dr Aseem Malhotra, konsultant w dziedzinie kardiologii interwencyjnej, w programie The Joe Rogan Experience.

To, co również nie zostało szeroko nagłośnione w badaniu Framingham, to to, co działo się u osób w wieku 50, 60 lat i starszych. W tym przedziale wiekowym, wraz ze spadkiem poziomu cholesterolu, wzrastała śmiertelność. „Tak więc związek między cholesterolem a chorobami serca jest przede wszystkim dość słaby” – mówi Malhotra.

Malhotra i współpracownicy przeprowadzili badanie w celu ustalenia, czy istnieje korelacja między obniżeniem poziomu cholesterolu LDL i cholesterolu całkowitego a zapobieganiem zawałom serca i udarom mózgu. „Opiera się to na randomizowanych, kontrolowanych danych z badań, więc jest to najbardziej solidny dowód, jaki można uzyskać” – mówi.

Statyny pozbawiają organizm koenzymu CoQ10

Produkcja koenzymu Q10 (CoQ10) w organizmie osiąga szczyt około 25 roku życia, a następnie zaczyna spadać. W wieku 65 lat organizm produkuje zwykle tylko około połowy tego, co w wieku 25 lat. Starzenie się nie jest jedynym czynnikiem, który może obniżyć poziom CoQ10; wiadomo również, że leki statynowe wyczerpują CoQ10.

Statyny działają poprzez blokowanie enzymu w wątrobie zwanego reduktazą HMG koenzymu A, który zmniejsza produkcję cholesterolu. Jednak ten sam enzym bierze udział w produkcji CoQ10, co prowadzi do jego wyczerpania. Zmniejszenie ilości CoQ10 może przyczyniać się do skutków ubocznych związanych z mięśniami, często związanych ze statynami. Warto również zauważyć, że cholesterol LDL, który statyny mają na celu obniżyć, jest głównym nośnikiem CoQ10 w krwiobiegu.

Jeśli więc przyjmujesz statyny, pamiętaj, że pozbawiają one organizm CoQ10 i hamują syntezę witaminy K2. Młodsze osoby mogą na ogół skutecznie wykorzystywać suplementy CoQ10, podczas gdy osoby starsze mogą odnieść większe korzyści z ubichinolu, łatwiej przyswajalnej formy.

Jeśli przyjmujesz statyny, możesz potrzebować co najmniej 100 miligramów (mg) do 200 mg ubichinolu lub CoQ10 dziennie, a nawet więcej. Najlepiej skonsultować się z lekarzem w celu ustalenia odpowiedniej dawki.

Ogólnie rzecz biorąc, zdrowsze osoby mogą potrzebować tylko od 30 mg do 100 mg dziennie, podczas gdy osoby z chorobami mogą potrzebować od 60 mg do 1200 mg dziennie. Jeśli prowadzisz aktywny tryb życia, często ćwiczysz lub jesteś pod wpływem znacznego stresu, możesz skorzystać z dawki od 200 do 300 mg dziennie.

To bakterie jelitowe powiązane są z niższym ryzykiem chorób serca

Aby chronić zdrowie serca, lepiej jest skupić się na zdrowiu jelit niż polegać na lekach na receptę. Dowody sugerują, że zmieniony mikrobiom jelitowy jest zaangażowany w choroby układu krążenia. Naukowcy z Broad Institute, Massachusetts General Hospital i Harvard zidentyfikowali pewne bakterie jelitowe, które wpływają na poziom cholesterolu, trójglicerydów, glukozy we krwi i ryzyko chorób serca.

Po przeanalizowaniu genomów bakterii w próbkach kału stwierdzono, że bakterie o nazwie Oscillibacter były związane z niższym poziomem cholesterolu, niższym poziomem trójglicerydów i glukozy oraz wyższym poziomem lipoprotein o wysokiej gęstości (HDL). Naukowcy ujawnili również, że bakterie Oscillibacter rozkładają cholesterol na mniejsze cząsteczki, które nie zwiększają ryzyka chorób serca.

„Obniżenie poziomu cholesterolu przez bakterie Oscillibacter wydaje się być związane z genami enzymów rozkładających cholesterol w jelitach. Może to prowadzić do tego, że mniej cholesterolu przedostaje się do krwiobiegu” – wyjaśnili. W rzeczywistości poprawa zdrowia jelit jest istotną częścią unikania chorób serca, ponieważ zróżnicowany i zrównoważony mikrobiom jelitowy jest niezbędny dla ogólnego stanu zdrowia.

Wspieranie korzystnych bakterii nietolerujących tlenu, takich jak ważny gatunek Akkermansia, wzmacnia obronę jelit i pomaga stworzyć środowisko, które wspiera ogólne samopoczucie. Te korzystne bakterie rozkładają błonnik pokarmowy w celu wytworzenia krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych (SCFA), zwłaszcza maślanu.

Związek ten odżywia komórki nabłonka okrężnicy, wzmacniając barierę jelitową. SCFA stymulują również produkcję mucyny, tworząc warstwę ochronną przed szkodliwymi bakteriami.

Kiedy zmniejsza się liczba bakterii nietolerujących tlenu, może to prowadzić do zwiększonej przepuszczalności jelit, często określanej jako zespół nieszczelnego jelita.

Stan ten pozwala toksynom, niestrawionym cząstkom żywności i szkodliwym drobnoustrojom przedostać się do krwiobiegu, potencjalnie wywołując ogólnoustrojowy stan zapalny i przewlekłe problemy zdrowotne.

Kluczowa strategia ochrony zdrowia serca: optymalizacja zdrowia jelit

Bakterie nietolerujące tlenu są niezbędne do przekształcania niestrawnych włókien roślinnych w korzystne tłuszcze. Rozwijają się one w środowisku beztlenowym, którego utrzymanie wymaga odpowiedniej energii komórkowej. Jednak współczesne czynniki, takie jak spożycie oleju z nasion i narażenie na toksyny, takie jak substancje chemiczne zaburzające gospodarkę hormonalną w tworzywach sztucznych, mogą zagrozić tej produkcji energii, utrudniając utrzymanie idealnego środowiska jelit bez tlenu.

Może to spowodować przejście od gatunków nietolerujących tlenu do gatunków tolerujących tlen. Co ważne, bakterie tolerujące tlen wytwarzają silniejsze endotoksyny. W rezultacie osoby z bardziej tolerancyjnymi na tlen bakteriami jelitowymi mogą doświadczać silniejszych negatywnych reakcji na węglowodany roślinne z powodu zwiększonej ekspozycji na endotoksyny.

Tymczasem wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że wstrząs septyczny jest główną przyczyną śmierci, a endotoksemia jest często jego przyczyną.

Moim zdaniem przyczyną nr 1 śmierci, która przewyższa choroby serca i raka, jest endotoksemia skutkująca wstrząsem septycznym, ponieważ to, co jest zapisane w akcie zgonu, niekoniecznie jest prawdziwą przyczyną śmierci.

Na przykład choroby serca lub niewydolność serca często mogą być przyczyną endotoksemii. Poprawa funkcji mitochondriów i utrzymanie zdrowego ekosystemu jelitowego mają zatem zasadnicze znaczenie w zapobieganiu chorobom serca:

  1. Indeks Omega-3
  2. Stosunek HDL do cholesterolu całkowitego
  3. Poziom insuliny na czczo
  4. Poziom cukru we krwi na czczo
  5. Stosunek trójglicerydów do HDL
  6. Poziom żelaza

Potencjalne zmniejszenie liczby recept na statyny, w oparciu o zaktualizowane narzędzia oceny ryzyka AHA, dodatkowo podkreśla znaczenie spersonalizowanej medycyny zamiast podejścia uniwersalnego. Holistyczne podejście do zapobiegania chorobom serca jest konieczne, ponieważ zdrowie serca nie jest odizolowane, ale głęboko powiązane z ogólnym samopoczuciem.

Ważne jest, aby wziąć pod uwagę nie tylko pewne konwencjonalne czynniki ryzyka, lecz także zdrowie jelit, funkcjonowanie mitochondriów i złożoną interakcję różnych wskaźników zdrowotnych. Ta zmiana perspektywy może prowadzić do bardziej skutecznych, mniej inwazyjnych strategii utrzymania zdrowia układu sercowo-naczyniowego i zmniejszenia ryzyka chorób serca w perspektywie długoterminowej.

Zastrzeżenie: Cała zawartość tej strony internetowej opiera się na opiniach dr Mercoli, chyba że zaznaczono inaczej. Poszczególne artykuły opierają się na opiniach danego autora, który zachowuje prawa autorskie zgodnie z oznaczeniem. Informacje zawarte na tej stronie nie mają na celu zastąpienia indywidualnej relacji z wykwalifikowanym pracownikiem służby zdrowia i nie stanowią porady medycznej. Jest ona przeznaczona do dzielenia się wiedzą i informacjami pochodzącymi z badań i doświadczeń dr Mercoli i jego społeczności. Dr Mercola zachęca do podejmowania własnych decyzji dotyczących opieki zdrowotnej w oparciu o własne badania i we współpracy z wykwalifikowanym pracownikiem służby zdrowia. Jeśli jesteś w ciąży, karmisz piersią, przyjmujesz leki lub cierpisz na jakąś chorobę, skonsultuj się z lekarzem przed użyciem produktów opartych na tych treściach.

© 1997-2024 Dr Joseph Mercola. Wszelkie prawa zastrzeżone.


[1] O determinacji lekarzy w kwestii stosowania statyn świadczy chociażby to, że mój lekarz pierwszego kontaktu, na mój zdecydowany protest wobec przyjmowania statyn (w związku z rzekomo wysokim poziomem mojego cholesterolu), powiedział, że innego sposobu na obniżenie cholesterolu nie zna. Kiedy odmówiłem przyjęcia recepty na statynę poprosił o przeniesienie się do innego lekarza.  

[2] O ile nie zaznaczono inaczej, wszystkie wytłuszczenia w tekście pochodzą od tłumacza.

Dodaj komentarz

[contact-form-7 id=”298″ title=”Contact form”]